Czy ubieranie Twojego dziecka to zabawa w kotka i myszkę? Wciąż powtarzasz – załóż bluzę, weź rękawiczki, nie zapomnij o czapce – a maluch i tak podąża własnymi drogami ubraniowymi? Koniec z rodzinnym darciem kotów! Nasze dziecięce bluzy na zamek z kotami stanowią nie tylko doskonały kompromis w walce o cieplejsze ciuchy (rozpięta bluza na zamek jest w końcu gdzieś pomiędzy noszeniem bluzy a jej nienoszeniem), ale też zostały tak zaprojektowane, by dzieciaki miauczały z radości na ich widok. Wszak trudno oprzeć się kociemu urokowi, nawet jeżeli mruczek jest tylko nadrukiem na kawałku materiału.

Popkulturowa bluza na zamek z kotami dla dziecka

Jak znaleźć kota? Wystarczy zaszeleścić torebką przysmaków lub przesunąć jego miseczkę z jedzeniem. Jak skusić dziecko do noszenia konkretnego ubrania? Znaleźć ciuch z jego ulubionym bohaterem. Twoje pociechy to popkulturowi miłośnicy kotów? W takim razie trafiliśmy w dziesiątkę! Nasze dziecięce kocie bluzy z zamkiem nawiązują do ulubionych bohaterów młodych catperson. Dla fanów mieczy świetlnych i kosmicznej mocy mamy choćby wzór „lord kotters”. Miłośnicy komiksów uraczą Cię kocią muzyką okrzyków radości, gdy sprezentujesz im bluzy z kotem dla dzieci typu „catvengers koci bohater” lub „kiedy ty śpisz, on miauczy”. Z kolei dla dzieciaków, które wciąż testują kolejne gałązki, mając nadzieję, że wyczarują kociego Patronusa, polecamy model bluzy z kotem na zamek „Harry Pawter”.

Dziecięce kocie bluzy na zamek dla małych niejadków i łasuchów

W kwestii jedzenia dzieciaki dzielą się na dwie grupy – niejadków i łasuchów. Jeżeli Twój maluch je tyle, ile kot napłakał, to może do dokładnego czyszczenia talerzy zainspirują go nasze bluzy z kotem na zamek. Oczywiście z apetycznych kocich wzorów ucieszą się też wszystkie małe łasuchy. Urocze „żółtko” czy „avocato” sprawią, że każde śniadanie wyda się pociechom bardziej zachęcające – w końcu skoro nawet wybredne koty sugerują, że coś jest ok, to naprawdę musi być ok. Nasze dziecięce kocie bluzy na zamek reklamują też rozmaite łakocie, ale przecież nawet niejadki nie odmówią sobie deseru. Cóż, „bananowiec”, „świąteczny kubek słodkości” czy „donut” mogą być też zapowiedzią nagrody za zjedzenie talerza zupy czy dokończenie warzyw.